Na Dobre i Na Złe

Wymyśliłem kiedyś rym, który dobrze oddaje to, o czym chciałem tutaj napisać:

Lepiej paść w ramiona trwogi, niż uciekać w swe nałogi

Chodzi mi dokładnie o to, że czasem lepiej jest świadomie przeżyć cierpienie i ból niż uciekać od tych zjawisk. Dlaczego jednak to miało by mieć sens?

Jesteśmy swoim ciałem, czy tego chcemy, czy nie. Myśli, emocje, inni ludzie, wszystko to zmienia się przez całe życie, jednak ciągle z nami jest nasz organizm i jeśli wierzyć doktrynie reinkarnacji, takich ciał mieliśmy już bardzo wiele. Ciało czasem daje przyjemność (na przykład podczas gorącego prysznica czy podczas stosunku) a czasem ból, jednak jest to jedna z bardziej osobistych rzeczy, która nas definiuje. Ludzie traktują swoje ciało jako pojazd, który działa na autopilocie i którym nie trzeba zbytnio się zajmować- nie bez kozery nasi dawni przodkowie wymyślili koncepcję duszy. Dusza ma być naszą prawdziwą tożsamością, ciało zaś ma być tylko niewiele znaczącą powłoką.

Jest dla mnie sporym odkryciem, że można świadomie posiadać ciało- przeżywać je i doświadczać jak tylko się da. Często jednak jest tak, że gdy ciało nie czuje się najlepiej wtedy sięgamy po internet albo włączamy TV, bądź robimy milion różnych innych rzeczy, aby zabić ten dyskomfort. Ta ucieczka od bólu jednak powoduje to, że oddalamy się od naszego własnego organizmu. Jesteśmy swoim ciałem na dobre i na złe i gdy nauczymy się świadomie nim być w gorszych chwilach, wtedy nasza świadomość jako żywego organizmu wzrośnie i przestaniemy szukać własnej tożsamości w naszych myślach.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

AXEL engine- modification of voxel terrain algorithm

Dlaczego Nie Zmieniamy Poglądów? Wnioski Z Badań

Ewolucja a Oświecenie